Mam takie wewnętrzne przekonanie, że jeżeli nie jesteś w stanie wyjaśnić dziecku skomplikowanej wiedzy tak żeby zrozumiało – to właściwie nie pojmujesz tego co chcesz przekazać.
Nieprzypadkowo przytaczam swoje przekonanie. Byłem na wykładzie dr Jana Rodrigueza Parkitna z Polskiej Akademii Nauk. Temat: Neuronalne mechanizmy będące podłożem procesów motywacyjnych. Zagadnienia neuronauk bardzo mnie interesują, szczególnie że coaching wykorzystuje osiągnięcia badań mózgu. Jest to ważne w obecnej atmosferze powszechnej krytyki rozwoju osobistego w naszym kraju. Zwłaszcza przy tak dużej skali polskiej nieufności, potrzeba silnych faktów i argumentów. Neuronauki uważa się obecnie za fundament coachingu.
Ale wróćmy do tematu. Wykład trwał około godziny. 95 % wypowiedzi absolutnie nie zrozumiałem. To dla mnie w sumie żadna nowość ponieważ 8 lat studiów przyzwyczaiło mnie do akademickiego języka, zrozumiałego tylko dla wykładowców. Jednakże z drugiej strony znam też wybitnych fachowców w obszarze psychologii z potężną wiedzą merytoryczną ale potrafiących w sposób jasny przekazać mądrość nawet laikom.
Zawiodłem się tym razem. Szacunek dla doktora Jana za niezwykłą wiedzę ale oczekuję, że na wykładzie otwartym będzie podana ona w przystępnej formie. To tak w ramach informacji zwrotnej.
Nawiasem mówiąc jestem cienki bolek z moją wiedzą a może i potencjałem intelektualnym w porównaniu do dr Jana Parkitny. Przypominają mi się słowa jak śmiałem marzyć, że wszystko zrozumiem? Nigdy jednak nie poprzestanę na tym co mam!